Gładzie na mokro, czyli jak położyć gładź bez szlifowania
Wykańczanie ścian gładzią to gwarancja uzyskania gładkich ścian, ale jeśli korzystamy z gładzi, które wymagają szlifowania, należy ono do uciążliwych prac wykończeniowych. Pył powstający przy wygładzaniu ścian osiada na ścianach, podłodze, drzwiach, oknach i sprzętach. Sprzątanie takich osadów nie jest proste, zwłaszcza że nie nadają się do tego typowe domowe odkurzacze. Jeśli jednak podczas planowanego remontu nie chcemy zapylić wszystkich pomieszczeń, wystarczy sięgnąć po gładź na mokro (zwaną również gładzią bez szlifowania lub bezpyłową). Gładzie bezpyłowe do bardzo dobre rozwiązanie, jeżeli planujemy remont mieszkania, które jest w użytkowaniu. Gładzie na mokro wystarczy kłaść w jednej warstwę, a nie w dwóch trzech, jak w przypadku tradycyjnych gładzi gipsowych. Gładzie bezpyłowe nadają się także do szpachlowania połączeń między płytami, a ściany lub sufit można gładzić, nie czekając, aż spoiny wyschną, i oszczędzić tym samym czas. Jak położyć gładź bez szlifowania?
Gładzie na mokro
Gładzie na mokro bez szlifowania, czyli bezpyłowe, to specjalne produkty, który powstają z drobno zmielonego gipsu naturalnego lub syntetycznego. Tego typu gładź sprzedawana jest w postaci suchej mieszanki, którą przed użyciem trzeba rozrobić wodą. Kładzenie gładzi na mokro wykonuje się tak samo jak w przypadku zwykłej gładzi gipsowej. Zaletą jej jest to, że można pominąć ostatni, najbardziej brudzący etap, czyli szlifowanie. Normalnie jest ono niezbędne, aby ze stwardniałej już płaszczyzny znikły drobne nierówności lub ślady po pacy. Gładź na mokro bez szlifowania może być nakładana ręcznie (tę metodę stosuje się w pomieszczeniach mniejszych niż 50 metrów kwadratowych) oraz z wykorzystaniem specjalnych agregatów. Ich zaletą jest również mała ilość odpadów, jakie powstają po montażu. Dzięki temu jest to dość ekologiczny sposób na wykończenie ścian.
Obróbka gładzi na mokro – wady
Nakładanie gładzi na mokro to rozwiązanie, które ma określone wymagania. Gładzie te nie mogą być stosowane w pomieszczeniach o wilgotności powyżej 70 procent oraz temperaturze poniżej 5 stopni. Zacieranie gładzi na mokro to metoda dość pracochłonna wymagająca sporo siły fizycznej, ponadto wymaga więcej czasu niż suche tynki. Przede wszystkim oprócz położenia, wymagane jest wyschnięcie i dojrzenie. Latem będą potrzebne minimum dwa tygodnie. Jest to więc już dość długo, szczególnie kiedy zależy nam na szybkim remoncie.
Gładź – szlifowanie na mokro krok po kroku
Do położenia gładzi gipsowej na mokro niezbędne jest kilka narzędzi, takich jak wiertarka z mieszadłem, nóż z wymiennymi ostrzami, kielnia, gąbka do gładzi na mokro lub wałek (służą do rozprowadzania gładzi po powierzchni), stalowa paca do gładzi na mokro przeznaczona do szlifowania. Prace związane ze szlifowaniem na mokro gładzi powinno się rozpocząć dobę wcześniej od przygotowania podłoża. Przeznaczone do szlifowania gładzi na mokro powierzchnie należy zagruntować, aby zmniejszyć ich chłonność, a co za tym idzie – opóźnić wysychanie gładzi. Następnego dnia przystępujemy do układania gładzi. Na podłożu z płyt gipsowo-kartonowych wklejamy wzdłuż spoin samoprzylepną siatkę z włókna szklanego, która utworzy zbrojenie i zapewni gładkość powierzchni. Preparat w postaci suchej mieszanki wsypujemy do wiaderka z wodą w odpowiednich proporcjach. Mieszamy zaprawę, aż stanie się na tyle gęsta, że nie będzie odczepiała się od kielni. Nakładanie gładzi zaczynamy szpachlowania na mokro połączeń płyt tak, żeby siatka szklana była całkowicie schowana pod masą. Zanim gładź zacznie wiązać, przystępujemy do wygładzanie gładzi na mokro. Ten etap prac wymaga szczególnej staranności. Na szczęście masa wysycha wolno, dlatego mamy wystarczającą ilość czasu na poprawki. Docieranie gładzi na mokro wykonujemy za pomocą stalowej pacy zwilżonej wodą. Po wyschnięciu podłoże wymaga niekiedy delikatnych poprawek szlifierskich, które przeprowadzamy na sucho. Ostatnim etapem jest malowanie powierzchni farbą.